Odkurzacze workowe powoli odchodzą do lamusa. Czy używa jeszcze ktoś ich dzisiaj?
Odkurzacz jest jednym z tych urządzeń, bez których trudno jest wyobrazić sobie utrzymanie porządku w domu. Dziś masz do wyboru wiele modeli o różnych parametrach, wyposażeniu, jak i możliwościach. Warto odpowiedzieć sobie na szereg pytań, czego tak naprawdę oczekujesz od tego sprzętu. Podstawową kwestią jest, czy ma to być odkurzacz workowy czy bezworkowy?
Pod względem użytkowania, sprzątanie odkurzaczem workowym i bezworkowym niewiele się różni. W obu przypadkach zanieczyszczenia zbierane są z powierzchni za pomocą długiej, składanej rury, na której końcu znajdują się różnego typu szczotki. Pod wpływem siły ssącej zanieczyszczenia przekazywane są do wewnętrznego zbiornika. I tutaj jest właśnie między poszczególnymi rodzajami zasadnicza różnica. Odkurzacze workowe gromadzą kurz w workach z papieru lub tkaniny, które po kilkunastu sprzątaniach trzeba wymienić na nowe. Jeżeli zdecydujesz się na drobne agd, jakim jest odkurzacz bezworkowy, zabrudzenia będą gromadziły się w pojemniku, który należy regularnie opróżniać samodzielnie. Czy nadal odkurzacze workowe mają swoich zwolenników? Oczywiście, że tak. Są równie chętnie kupowane jak odkurzacze bezworkowe. Wybierają je przede wszystkim fani tradycyjnych rozwiązań, którzy są przywiązani do wymiany worków i kupowania tych odznaczających się największą jakością.
Co ważne odkurzacze workowe są idealnym rozwiązaniem dla osób, które cenią sobie ciszę. Tradycyjny silny odkurzacz generuje hałas na poziomie 57-60 decybeli. Jego nowocześniejszy odpowiednik jest znacznie głośniejszy: 67 decybeli i więcej.
Znajdź nas: